Majówka zaczyna się w kwietniu

Od samego rana niebo rozświetlone było niezwykle czystym błękitem, a to mogło oznaczać tylko jedno – czas rozpocząć majówkę już dzisiaj. Banan na twarzy i w plecaku, życiodajny płyn zwany wodą, słodkości i w drogę. Ubierając krótkie spodenki, nie byłem pewien czy to dobry pomysł. Początkowo czułem otaczający mnie z każdej strony chłodny wiatr, ale nie trwało to zbyt długo. Kręcenie w coraz bardziej rozgrzewających promieniach słońca sprawiło, że już po chwili było cudownie.

Z każdą minutą nabierałem prędkości mknąc przed siebie nieomal pustymi drogami. Chłodny wiatr mieszając się z rozgrzanym słońcem wytwarzał niezwykle przyjemną mieszankę powietrza, która sprawiała, że z twarzy nie znikał mi uśmiech.

Wszechobecna zieleń dodawała uroku zwyczajnej asfaltowej drodze.

img_9531

Soczyście żółte rzepakowe pola, których nie sposób było ominąć pojawiały się na każdym kroku.

img_9535

Kręciłem przed siebie ciesząc się wszystkim, co mnie w tym momencie otaczało – nieodstępujący mnie na krok cień rzucany przez coraz gorętsze słońce.

Gdy dojechałem nieopodal Jeziora Tomickiego odbiłem w boczną ścieżkę, którą nigdy wcześniej nie jechałem. Wielkie połacie rzepaku leżące nad jeziorem pięknie kontrastowały z całym krajobrazem.

img_9542

Urokliwa ścieżka prowadziła mnie w znacznej odległości od jeziora pośród malowniczych pól i łąk doprowadzając mnie za skraj jakże pięknego lasu.

img_9551

Wracając do domu czułem się nieźle znużony sporą dawką trenu. Bardzo przyjemnie zaczął się ten weekend.